Jod nad morzem – kiedy jest go najwięcej?
4
(cw)
Wszyscy lubimy wyjeżdżać nad morze. Większość z nas niezwykle ceni sobie okres letni, kiedy spacery po plaży są wyjątkowe. Warto wiedzieć, że pobyt nad morzem po tzw. sezonie również ma wiele zalet i to przede wszystkim prozdrowotnych. Dlaczego? W okresie jesienno-zimowym  mniej więcej od listopada do marca  jest najwięcej jodu. 

Spacer po takiej plaży w okresie jesienno-zimowym zapewni nam odpowiednią dawkę jodu. Kąty Rybackie. Fot. Hello Mierzeja

 

Co to jest jod?

Jod jest pierwiastkiem chemicznym należącym do grupy fluorowców. Został odkryty przez chemika Courtoisa Bernarda w 1811 r. Jego nazwa pochodzi od języka greckiego i oznacza fioletowy. 

W przyrodzie występuje w wodzie morskiej, naturalnych solankach, a także saletrze chilijskiej. Znajdziemy go w rybach morskich oraz owocach morza. Należy wiedzieć, że jest mikroelementem. W organizmie ludzkim znajduje się w tarczycy, mięśniach i krwi. Jod zwiększa przyswajanie innych pierwiastków, ale także wspomaga metabolizm. 

 

Dlaczego jod jest ważny?

Zapotrzebowanie dzienne dorosłego człowieka na jod wynosi około 150 mikrogramów, dlatego trzeba dbać o to, aby zapewnić naszemu organizmowi jego odpowiedni poziom. W celu zapewnienia takiej dawki należy spożywać sól jodowaną, ale nie więcej niż 5 g dziennie

Niebezpieczny dla nas może być zarówno niedobór jodu, jak i jego nadmiar. Ten pierwszy może doprowadzić do niedoczynności tarczycy i wielu innych chorób. Możemy mieć problemy z funkcjami mózgu, takimi jak kłopoty z kojarzeniem czy problemy z pamięcią. Dlatego niezwykle istotne jest, aby nie doprowadzić do jego niedoboru. To pozwali nam ustrzec się przed poważnymi chorobami. Z kolei nadmiar jodu może prowadzić do nadczynności tarczycy. Reasumując, osoby mające problemy z tym organem w szczególności powinny o siebie dbać. 

Jesienna plaża w Piaskach. Tak wietrzny dzień jest idealny, aby głęboko oddychać i wrócić do domu zdrowszym. Fot. Hello Mierzeja

 

Wypoczywaj nad Bałtykiem

Jeśli chcesz zadbać o siebie i być zdrowy, przyjedź na Mierzeję Wiślaną po sezonie wakacyjnym. To właśnie wtedy wieją silne wiatry i nierzadko jest sztorm. Fale rozbijają się o brzeg, wzbogacając powietrze o drobinki morskiej wody, a jod opada na powierzchnię ziemi. 

W taką aurę mamy ochotę pozostać w domu i czekać aż sytuacja się poprawi. I to jest całkowicie błędne myślenie! To właśnie wtedy należy ubrać się ciepło i wyruszyć na dłuższy spacer, a zapewnimy naszemu ogranizmowi niezbędnych dla naszego zdrowia składników. Są to wapń, brom, magnez… i numer jeden w tym towarzystwie, czyli jod. Co więcej, oddychanie morskim powietrzem powoduje, że oczyszczamy oraz nawilżamy drogi oddechowe. 

Jod znajduje się w morskim powietrzu tylko około 200-300 metrów od brzegu. Przebywając w centrum miejscowości nadmorskiej, nie zapewnimy sobie odpowiedniej dawki. Dlatego jadąc nad morze w okresie jesienno-zimowym starajmy się wybierać obiekt noclegowy położony przy samej plaży. Jeśli natomiast nie mamy takiej możliwości, spacerujmy brzegiem morza. Im więcej, tym lepiej!
 

Plaża w Piaskach na Mierzei Wiślanej. Spaceruj po niej jesienią i zimą, a pozostaniesz w dobrej kondycji. Fot. Hello Mierzeja